Nie jest to wiekopomne dzieło, ale jednak Kull jest jednym z lepszych filmów fantasy, jakie widziałem. Jest fajny bohater, jest cały Howardowski sztafaż (barbarzyńcy, Wikingowie, kapłani, pradawna magia), dzieje się dużo. Efekty specjalne nieco staroświeckie, ale właśnie przez to urocze. Generalnie nie rozumiem, dlaczego ten film tak się ludziom nie podoba. 7/10.
Film faktycznie bardzo dobry. Ale wikingów nie przypominam sobie ani w filmie ,ani w książkach dziejących się w Erze Hyboryjskiej.
Film dobry, może nie jeden z lepszych, bez przesady. Z wikingami trochę coś Ci się pomerdało delikatnie...