Film ogólnie fajny, ale strasznie wkurzająca i irytująca była ta "starsza pani". Rozumiem, że na tym film polegał, ale denerwowało mnie to. Ale za to świetna obsada:)
Można powiedzieć, że dosyć życiowy - niektórzy studenci, którzy mieli okazję choć trochę pomieszkać na stancji u starszej pani, myślę że doskonale wiedzą co mam na myśli :D
Taaak, "świetna obsada"... Koń by się uśmiał.
Ben Stiller gra jak worek kartofli, a film durny, jak mało który.
Gdyby nie numery, jakie odstawiała babunia, film byłby kompletnie do bani.
SPOILER
Babcia, deweloper i posterunkowy kantują młode małżeństwa, staruszka celowo doprowadza współlokatorów do szaleństwa. Mają z tego niezłą kasę. ;)
Mi się bardzo podobał. Tak, scenarzyści osiągnęli pożądany efekt z tym wkurzaniem :) To im wyszło.
Mhm. zgadzam się z tą irytacją, ale..........
Czy ktoś byłby na tyle miły i wytłumaczyłby mi, wyjaśnił, dlaczego 'DUPLEX' !? Czemu; bo co ?
I błagam, nie mówcie tylko, że to stąd, bo duplex oznacza bliźniak, w sensie budowlanym.... Bo to dla mnie nie był bliźniak - oni mieszkali nad sobą, nie OBOK siebie !!!
:( nie ogarniam.
W angielskim słowo Duplex oznacza też właśnie taki dom, w którym mieszkają 2 rodziny.
Irytujaca starsza pani doprowadzajaca do szalu. Jak ktos lubi sie denerwowac polecilbym mu ten film.